26/06/2012

KATO Yard Sale


UrbanBeings headband, wooden clutch & eco bag / H&M jeans / Topshop shirt / YSL arty ring





W ostatnią niedzielę wybrałam się na KATO Yard Sale. Nie byłam jeszcze na niczym takim w Polsce, więc byłam ciekawa jak to działa tutaj. Z opisu na stronie wydarzenia na Facebooku spodziewałam się dosyć dużego wydarzenia z wieloma stoiskami itd. Niestety to co zobaczyłam odchodziło daleko od moich wyobrażeń. I nie chcę tu nikogo urazić albo dla zasady marudzić, ale tych parę małych stoisk wciśniętych pod lokal na rynku nie robiło wielkiego wrażenia. Lista wystawców ciągnęła się ogromnie, ja tylu stoisk tam nie dojrzałam. Nie będę oceniać samych produktów ponieważ każdy ma swój gust, ale wykonanie wielu z nich pozostawiało wiele do życzenia, a ich ceny były niskie. Trochę się zawiodłam, wydarzenie warte zobaczenia jeśli mieszka się w danym mieście i wyprawa na rynek to kwestia 15 min, ale jechać specjalnie z innego miasta stanowczo nie polecam. Chyba że na coś wcześniej nam poleconego. Brakowało mi przestrzeni i sympatycznych ludzi, bo ewidentnie odczułam, że "nie jestem na swoim"... :)
Ogólnie mam bardzo mieszane uczucia, wiadomo, że łatwo by powiedzieć, że zorganizowałabym to lepiej, ale nigdy nie wiadomo jakby to wyszło w praktyce. Pozostaje mi jedynie kiedyś spróbować :)



Last Sunday I went to see KATO Yard Sale. I've never been on something like this in Poland before, only in London, so I was curious how it would be. From the description on facebook I expected something big and well organised. Unfortunately what I saw was far I away from my expectations. Far away in the wrong way. I don't want to be rude or insult anyone but those few little stalls stuffed under the KATO bar didn't impress me. The list of the exhibitiors was very long, but I honestly haven't seen soo many there. I won't judge the designs, because everyone has their own taste, but the quality was quite poor and the prices were high. The event is worth seeing when you live in Katowice, and arriving there will take you less than 15mins, not when you're going all the way from different city. In overall I've got very mixed feellings about it.
Here you have some random pictures from that day.




Follow us on Facebook & Bloglovin

11 comments:

lifeisagame said...

Tobie naprawdę wyjątkowo dobrze w takich opaskach!

madame-chocolate.blogspot.com said...

szkoda że Cie tam nie spotkałam, bo kilka 'blogowych' twarzy rzuciło mi sie w oczy.
a co do samej imprezy, miałam to samo wrażenie, bo kiedy przyjechałam tam koło 16 miałam wrażenie że większości wystawców już nie ma.

christian said...

love that clutch!
xo

www.mydutchfashionstyle.com

Reska said...

Też chcę taką opaskę!!!!! Jest genialna!:) Jaki koszt? Te kwiatki są z papieru?
Wyglądasz idealnie!:)

URBAN BEINGS said...

tych wystawców po prostu nie było, jak byłam o 13 to było pusto. //
a opaskę można prosto samemu zrobić, ale jeśli chciałabyś jednak kupić to pisz do nas na priv na facebooku :)a kwiatki są z papieru, ale mamy też opcję z plastikowymi- już niedługo!

Borjana said...

Looove the pictures!You just always look flawless,honey!Enjoying in your posts every time!;)
xx
B.
http://www.beeswonderland.com/

Anonymous said...

NO NIE MOW MI, ZE MASZ TEN PIERSCIEN ! `olka

Nessin said...

po takiej recenzji cieszę się,że jednak nie pojechałam. Ogólnie starsznie chciałam kupic legginsy od mr gugu ale poinformowali wczesniej,ze ich nie bedzie wiec stwierdzilam,ze jednak sobie odpuszczę :)Piękna masz koszule !

daniaa90.blog said...

świetna stylizacja i ekstra blog bardzo mi się u ciebie podoba :) będę tu wpadać na pewno częściej pozdrawiam :))

URBAN BEINGS said...

tak, mam ten pierścień. //
jechać się na prawdę nie opłacało :) z mr gugu były tylko bluzy i to te gorsze wzory //
i dziękuję wam za miłe słowa! :)

Katie said...

super cute blog - i love it!

latrDAYS
- katie