Lumpex post

Zara neon top bag, and sandals,American Apparel skirt and bow clip

M.'s wearing T-shirt with my drawing

Strzelce Opolskie to małe miasteczko i naprawdę niewiele jest rzeczy, za które możnaby je lubić. Jedną z nich z pewnością są lumpeksy. Raj. Wszystkie dziwactwa i perełki zamierzchłych epok pozostają w nich nietknięte, niedocenione, aż w końcu wpadam ja i z lubością je nabywam. Dzisiaj nie szukałam jednak żadnych osobliwości, pożądałam pary jeansów, które następnie miały być pozbawione nogawek, słowem, zszorcone. Skończyło się na dwóch parach z wysokim stanem, koszuli, tak zwanej pedałówce, którą jednak zabiera mi M. i obrusie-mistrzu, który kosztował całe 3 złote. Pedałówka 4. Spodnie i koszula 14. ♥

Teraz czas zaopatrzyć się w stosowne ilości ćwieków i innych dodatków.
I to jest właśnie jedna z tych rzeczy, za które Strzelec Opolskich się nie lubi.


Strzelce Opolskie is a small town and there are very few things you can like it for. One of them surely are the second hands. All the oddites remain there untouched and unappreciated till I show up and buy them happily. But today I wasn't looking for anything odd, all I wanted was high waisted pair of jeans ideal for summer shorts. It ended up with two pairs of this kind, one shirt, one cluth and table-clotch that stole my heart. Everything improperly cheap!♥


Follow us on Facebook & Bloglovin