jelly-fish tee by UrbanBeings
Tutorial wygrzebany jeszcze z wakacyjnych "twórczych sesji z Olą" :) Tak jak nigdy nie chciałam robić "kosmicznego motywu" na niczym to to wyszło trochę przypadkowo. Wpadł poprostu w ręce dozownik z wybielaczem i zaczęłyśmy spryskiwać wszystko co wpadło nam w ręce - koszulki, swetry, shorty. Część była udana, a część nie oczywiście, ale akurat ten t-shirt zaliczam do tych udanych. Mi osobiście bardziej niż kosmos przypomina to meduzy (zwłaszcza na plecach).
A post still picked from summer "art meetings" with Ola. As I never wanted to make a space tee, or space short or space anything as the motiv gone too crazy all over the world, this t-shirt happened by chance. We grab a spray dispenser with bleach and started to spray everything what was in our outreach - shirts, sweaters, trousers. We wanted to achieve weird colours and patterns. Some of course were more successful that others, but this t-shirt however turned out great. The pattern reminds me of jellyfish (especially at the back part), so lets agree it is not a space tee but a JELLYFISH tee :)
tekst
Follow us on Facebook & Bloglovin
16 comments:
Fajny efekt wyszedł ;)
moim zdaniem extra!
pozdr. AL / Alice! wake up!
super wyszedł kolorek a właściwie kolorki :)
Phahaha, like the Jellyfish idea :D
I definitely need to try this with some old shirts I have! also loved the breastacular sweater!xxxxx
Koszulka wyszła super! pozdrawiam!
jeeeej, przeczytałem właśnie wszytstkie Wasze wpisy i muszę powiedzieć, że jesteście doprawdy niesamowitymi kreatorkami ! Dzięki Waszemu blogowi zabieram się za robienie etui na ultrabooka ;>
super! miło nam słyszeć, że inspirujemy :)
Lubię bardzo tego bloga!:)))
It looks ah-mazing! Gotty try it one day.
Sandra from The Puzzle of Sandra's Life
świetny pomysł, fajnie to wyszło ;)
Kodzulka wyglada fantastycznie ! Farbowakam w ten sposób bluzkę i rownież jestem zadowolona :)
Wpadlam przypadkiem i zakochalam, piekne zdjecia i super klimat. Zainspirowalyscie mnie do powrotu do szycia i DIY, zostaje z wami! ;)
Ale masz zdolności!
Piekna ta koszulka!!:)
mega! nawet sobie nie wyobrażacie, jak kocham wasz blog, mogłabym tu siedzieć godzinami!
Moje pierwsze doświadczenie z wybielaczem zakończyło się może nie tak, jak bym chciała, ale dało też spoko efekt, tyle że chyba za dużo popryskałam, bo prawie cała koszulka wyszła mi biała :D
Post a Comment