Atmosfera świąteczna przejawia się na wiele sposobów. Korki uliczne. Kolejki do kas. Tłumy w galeriach handlowych, tłumy wszędzie. Każdy z nas przeklina, ale każdy też się cieszy po cichu, że to znowu ten czas, prawda?
Dlatego, aby klimat i zapach świąt już ostatecznie zagościł w naszych domach, postanowiłyśmy zmontować dla Was tego posta, pełnego cynamonu, godździków i serca.
Po pierwsze: pierniki
Na pieczenie pierników może już trochę za późno, ale chciałabym Wam polecić przepis, z którego zawsze korzystam.
Mało wymagający i przyjemny w procesie produkcyjnym, a pierniczki wyborne!
Po drugie: grzane wino
Potrzebujecie: butelki czerwonego wina wytrawnego, łyżek miodu według uznania, garści rozgniecionego kardamonu, garści goździków, kilku plastrów pomarańczy, kilku lasek cynamonu (opcjonalnie również przyprawy do grzańca)
Wszystkie składniki wlewamy/wsypujemy do garnka i podgrzewamy cały czas mieszając - nie doprowadzając jednak do wrzenia, bo całe dobro nam z grzańca ucieknie ;) Ciepły napój wlewamy do grubych kieliszków lub kubków i delektujemy się z przyjaciółką - tak jak my!
Po trzecie: Cranberry Noel
Bożonarodzeniowe ciasteczka według przepisu Marthy Stewart - kruche, lekko kokosowe, kwaskowate dzięki suszonej żuwawinie.
Zagniatałam je z godzinę, ale potem idzie już z górki ;)
Potrzebujecie: 220 g miękkiego masła, 1/2 szklanki cukru, 2 łyżki mleka (ja dodałam więcej), 1 łyżeczka cukru waniliowego, 1/2 łyżeczki soli, 2,5 szklanki mąki pszennej, 3/4 szklanki suszonej żurawiny, 1/2 szklanki grubo posiekanych pecanów (nie dodałam, bo w miejscowym sklepiku rzeczonych nie zastałam), około 100 g wiórków kokosowych,
Wszystkie składniki, oprócz bakalii, należy zagnieść ręcznie lub wyrobić w malakserze. Kiedy masło w masie roztopi się na tyle, że zacznie wiązać, wróbcie w nią bakalie (połowę wiórek kokosowych odłóżcie do dalszego procesu). Następnie uformujcie z ciasta dwa ok. 20 cm wałki i posmarujcie je mlekiem. Obtoczcie je w wiórkach kokosowych i zawińcie w papier do pieczenia. Tak przygotowane ciasto zostawcie na całą noc w lodówce - a rano chwyćcie ostry nóż i pokrójcie je w ok. 4 mm talarki. Ułożone w niewielkich odstępach na blasze pieczcie przez 10 - 12 min w 200 stopniach.
Wesołych Świąt!
Merry Christmas!
Follow us on Facebook & Bloglovin
Po pierwsze: pierniki
Na pieczenie pierników może już trochę za późno, ale chciałabym Wam polecić przepis, z którego zawsze korzystam.
Mało wymagający i przyjemny w procesie produkcyjnym, a pierniczki wyborne!
Po drugie: grzane wino
Potrzebujecie: butelki czerwonego wina wytrawnego, łyżek miodu według uznania, garści rozgniecionego kardamonu, garści goździków, kilku plastrów pomarańczy, kilku lasek cynamonu (opcjonalnie również przyprawy do grzańca)
Wszystkie składniki wlewamy/wsypujemy do garnka i podgrzewamy cały czas mieszając - nie doprowadzając jednak do wrzenia, bo całe dobro nam z grzańca ucieknie ;) Ciepły napój wlewamy do grubych kieliszków lub kubków i delektujemy się z przyjaciółką - tak jak my!
Po trzecie: Cranberry Noel
Bożonarodzeniowe ciasteczka według przepisu Marthy Stewart - kruche, lekko kokosowe, kwaskowate dzięki suszonej żuwawinie.
Zagniatałam je z godzinę, ale potem idzie już z górki ;)
Potrzebujecie: 220 g miękkiego masła, 1/2 szklanki cukru, 2 łyżki mleka (ja dodałam więcej), 1 łyżeczka cukru waniliowego, 1/2 łyżeczki soli, 2,5 szklanki mąki pszennej, 3/4 szklanki suszonej żurawiny, 1/2 szklanki grubo posiekanych pecanów (nie dodałam, bo w miejscowym sklepiku rzeczonych nie zastałam), około 100 g wiórków kokosowych,
Wszystkie składniki, oprócz bakalii, należy zagnieść ręcznie lub wyrobić w malakserze. Kiedy masło w masie roztopi się na tyle, że zacznie wiązać, wróbcie w nią bakalie (połowę wiórek kokosowych odłóżcie do dalszego procesu). Następnie uformujcie z ciasta dwa ok. 20 cm wałki i posmarujcie je mlekiem. Obtoczcie je w wiórkach kokosowych i zawińcie w papier do pieczenia. Tak przygotowane ciasto zostawcie na całą noc w lodówce - a rano chwyćcie ostry nóż i pokrójcie je w ok. 4 mm talarki. Ułożone w niewielkich odstępach na blasze pieczcie przez 10 - 12 min w 200 stopniach.
Wesołych Świąt!
Merry Christmas!
Follow us on Facebook & Bloglovin
8 comments:
aww this is lovely!!! :) those cookies look so nice :)
http://thatnorthernlass.blogspot.co.uk/
też przyozdobiłam pokój lampkami, tworzy się dzięki nim zupełnie inny klimat .
wesołych świąt dziewczyny ;)
100% prawdy kazdy klnie ale kazdy sie cieszy :) a psiuncio patrzy co te moje panie wyprawiaja i dlaczego to nie kiełbasa :) te ciasteczka Marthy Stewart wygladaja mniam podziwiam za wytrwalosc w zagniataniuj a pewnie bym to po 5min rzuciala w kat
aaaa i z całego serce - wesołych Kochane moje <3
I love DIY projects, i am deffinetely following you!
http://shybutsecretlyfab.blogspot.com/
Prawdziwie świąteczny ten post. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Ci miłych i udanych dni w gronie najbliższych i fajnych prezentów pod choinką.
Wow, such cute pics! Looks like you´re really in the mood for Christmas :)
xx
www.clothesandcamera.com
Jaki cudny pieseeek ! < 3
Post a Comment