28/09/2012

D.I.Y. jelly-fish tee

    
jelly-fish tee by UrbanBeings


Tutorial wygrzebany jeszcze z wakacyjnych "twórczych sesji z Olą" :) Tak jak nigdy nie chciałam robić "kosmicznego motywu" na niczym to to wyszło trochę przypadkowo. Wpadł poprostu w ręce dozownik z wybielaczem i zaczęłyśmy spryskiwać wszystko co wpadło nam w ręce - koszulki, swetry, shorty. Część była udana, a część nie oczywiście, ale akurat ten t-shirt zaliczam do tych udanych. Mi osobiście bardziej niż kosmos przypomina to meduzy (zwłaszcza na plecach).


A post still picked from summer "art meetings" with Ola. As I never wanted to make a space tee, or space short or space anything as the motiv gone too crazy all over the world, this t-shirt happened by chance. We grab a spray dispenser with bleach and started to spray everything what was in our outreach - shirts, sweaters, trousers. We wanted to achieve weird colours and patterns. Some of course were more successful that others, but this t-shirt however turned out great. The pattern reminds me of jellyfish (especially at the back part), so lets agree it is not a space tee but a JELLYFISH tee :)
tekst


    








Follow us on Facebook & Bloglovin

16 comments:

Oleszka said...

Fajny efekt wyszedł ;)

AL said...

moim zdaniem extra!


pozdr. AL / Alice! wake up!

Rasz said...

super wyszedł kolorek a właściwie kolorki :)

Keit said...

Phahaha, like the Jellyfish idea :D

Lola, bye! said...

I definitely need to try this with some old shirts I have! also loved the breastacular sweater!xxxxx

Mju said...

Koszulka wyszła super! pozdrawiam!

Upper East Boy said...

jeeeej, przeczytałem właśnie wszytstkie Wasze wpisy i muszę powiedzieć, że jesteście doprawdy niesamowitymi kreatorkami ! Dzięki Waszemu blogowi zabieram się za robienie etui na ultrabooka ;>

URBAN BEINGS said...

super! miło nam słyszeć, że inspirujemy :)

Unknown said...

Lubię bardzo tego bloga!:)))

Sandra said...

It looks ah-mazing! Gotty try it one day.

Sandra from The Puzzle of Sandra's Life

Anonymous said...

świetny pomysł, fajnie to wyszło ;)

Iwona a cup of ideas said...

Kodzulka wyglada fantastycznie ! Farbowakam w ten sposób bluzkę i rownież jestem zadowolona :)

Panna Myrna said...

Wpadlam przypadkiem i zakochalam, piekne zdjecia i super klimat. Zainspirowalyscie mnie do powrotu do szycia i DIY, zostaje z wami! ;)

klaudia-niedzial.blogspot.com said...


Ale masz zdolności!
Piekna ta koszulka!!:)

ywy said...

mega! nawet sobie nie wyobrażacie, jak kocham wasz blog, mogłabym tu siedzieć godzinami!

Anonymous said...

Moje pierwsze doświadczenie z wybielaczem zakończyło się może nie tak, jak bym chciała, ale dało też spoko efekt, tyle że chyba za dużo popryskałam, bo prawie cała koszulka wyszła mi biała :D